Mafia powróciła! Nikt nie może spać spokojnie...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 5 6 7
Co my byśmy Kochany Tapicerze bez Ciebie zrobili... Zasługujesz na złoty medal!
Pianisto, jednak moja intuicja co do Ciebie była słuszna...
A dla detektywa – gratuluję świetnej roboty detektywistycznej!
Mafiozi, na pocieszenie proponuję Wam zdrowy shake proteinowy – może pomoże Wam to szybciej się podnieść po tej porażce! ?? Jeśli potrzebujecie przepisu, wiecie gdzie mnie znaleźć!
Ostatnio edytowany przez Dietetyk (2024-07-19 13:08:41)
Offline
Co my byśmy Kochany Tapicerze bez Ciebie zrobili... Zasługujesz na złoty medal!
Pianisto, jednak moja intuicja co do Ciebie była słuszna...
A dla detektywa – gratuluję świetnej roboty detektywistycznej!
Mafiozi, na pocieszenie proponuję Wam zdrowy shake proteinowy – może pomoże Wam to szybciej się podnieść po tej porażce! ?? Jeśli potrzebujecie przepisu, wiecie gdzie mnie znaleźć!
Mojej zasługi tutaj za dużo nie ma. Mieliśmy szczęście, że osoby, które dostały odpowiedzialne role wzorowo z nich skorzystały. Począwszy od trafionej modlitwy księdza (to nam dało wiatr w żagle), przez świetne sprawdzenia detektywa, a skończywszy na oczyszczeniu z podejrzeń Dietetyka.
Offline
Nawet jeśli ze sprawdzeniem Pianisty to blef, to nie ma sensu pchać tego wózka.
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Szczęście sprzyja lepszym.
Gratulacje dla Miasta. Miło było ponownie zagrać po sporej przerwie. Dziękuję wszystkim za grę. Tym co grają zawsze i się angażują na sto procent, tym co grają zawsze i nie zawsze mają czas ( może będzie lepiej w następnych edycjach), tym z którymi zagrałam po ponad 10 latach i tym, którzy grali z nami pierwszy raz. Jakby co , mogę poprowadzić kolejną edycję. Wujek Kamil dawno nie grał.
Do zobaczenia
Offline
Ja również dziękuję, fajnie było wrócić do tej gry po ponad 10 latach
Swoją drogą jestem słabym miastowym. W moich typach w ogóle nie przewijała się Dyrektorka, Pianista i Wilczek321. Największe wyrazy uznania dla Pianisty, bo analizowałem Twoje posty dość długo i nie widziałem tam mafii.
Offline
Gratki dla wszystkich
Fajnie było Was wyśledzić i szkoda, że więcej zawodników nie zagrało. Byłoby ciekawiej i na pewno weselej.
Mafia dobrze zagrała, nie łatwo tam być i boksować się z całym światem, dodatkowymi rolami i innymi przeciwnościami losu.
Dzięki za fajną współpracę dla Patologa i Tapicera.
Chętnie się dowiem jakie były pozostałe role i va banque.
Na wilka chciałem głosować w pierwszym, lecz postawiłem na dietetyka, który grał jak mafia i był moim pewniakiem. Nie chciałem lecieć za stadem. Detektyw skontaktował się ze mną dość późno po 1 głosowaniu (nie chciał wzbudzać podejrzeń) chciał drugiego sprawdzić tapicera. Namawiałem go,żeby sprawdził Pianistę. Doszło upicie i modlitwa, Tapicerowi zaufaliśmy bardziej. Modlitwa poszła za siebie , czułem że mogą mnie chcieć zaciukac i oszczędzić tych,co głosowali na klikona. Wypaliło. Druga modlitwa poszła za detektywa, żeby jeszcze kogoś sprawdził. Zbawiciel i sędzia zaginęli w akcji. A może nie podeszło im curacao drink... Pianistę nieco zdradził defensywy styl, wycofanie i 1 głosowanie. Zazwyczaj gra przebojowo i bierze zawodników w obroty, a teraz nie chciał się nikomu narazić i czekał na typy innych. Jednak w pierwszych jego postach prostoduszność mnie zmyliła. Dyplom szkoły aktorskiej i lekcje muzyki w szkole dyrektorki okazały się trafione Dyrektorkę zdradził jej 1 post, ale potem trochę zeszła z mojego celownika, do czasu tej akcji mailingowej z drugim detektywem. Odważna zagrywka. Modlitwa i sprawdzenie Dietetyka przez barmana pchnęło akcję naprzód.
Postać klikona przejdzie do historii, jak i bielańska karuzela.
Pianista jak zwykle klasa. Ostatnio mówił w podsumowaniu, że nie mordowałby mnie tak szybko, bez względu na okoliczności. A jednak... Zasadzili się na mnie od początku.
Z tym banem na dobre wódki tylko żartowałem, nie musieliście od razu mordować
Do zobaczenia. Może.
P.S. dajcie żyć
Offline
To była moja pierwsza gra tego typu i muszę przyznać, że bawiłam się świetnie! Chociaż czeka mnie jeszcze długa droga nauki... Dziękuję Wam za niezapomniane emocje i mnóstwo śmiechu.
Gratuluję świetnej roboty i dziękuję za niesamowite zwroty akcji!
Mam nadzieję, że zobaczymy się w kolejnych edycjach. Do zobaczenia!
Offline
Mafia: Pianista, Dyrektorka, Wilczek321
Role w mieście:
Klikon- miastowy
Tanatokosmetolog- miastowy
Tester wódek- ksiądz
Patolog- detektyw
Tapicer- barman
Dietetyk- sędzia
Florystka- zbawiciel
Gra zaczęła się spokojnie w poniedziałek. Po pierwszym dniu trzy osoby dostały upomnienie za brak postów Dyrektorka Klikon Tanatokosmetolog Wilczek 321.
Wtorek był dniem głosowania odpadł Klikon. Środa dzień mordu mafii, mafia użyła Va bank chcieli wyeliminować z gry Florystkę oraz Testera wódek. Ksiądz modlił się za Testera wódek czyli za siebie. Barman upił Dietetyka nietrafnie. Czwartek dzień głosowania i mordu , z gry odpadła Dyrektorka. Mafia zamordowała testera wódek. Ksiądz modlił się za patologa.
Na tym koniec
Mistrz gry
Offline
Bardzo dziękuję wszystkim za grę. Było super po latach znowu zagrać w mafię. Świetnie się bawiłam. Mam nadzieję, że Dietetyczka nie ma mi za złe naszej potyczki.
Gratuluję wszystkim Będzie mi miło znowu z Wami zagrać.
I tak na przyszłość wydaje mi się, że nie powinniśmy dostawać informacji dlaczego nie doszło do mordu, tylko samą informację że nikt nie zginął.
Offline
I tak na przyszłość wydaje mi się, że nie powinniśmy dostawać informacji dlaczego nie doszło do mordu, tylko samą informację że nikt nie zginął.
Słuszna idea. I tak mafia łatwo nie ma
Offline
Dzięki za wspólną grę, podobnie jak kilka osób po latach.
Z faktu, że we dwójkę graliśmy z jednego domu komfort był ograniczony -stale pod obserwacją. Na szybko pod presją zerkania pisałem pierwszy post bo zapomniałem, że gra się zaczęła i od razu dałem ciała. Jakoś udało się z tego wybrnąć, ale szczęście nie dopisało choć Pianista rozpoznając Testera i Picera , że jeśli tester jest księdzem to będzie modlił się za siebie i oczywiście miała rację.
Postanowiliśmy iść vabank trochę przez mój zły wybór położyłem mafie. Chciałem odkupić winy i dać jeszcze szansę pozostałej dwójce na walkę tylko z tą akcją mailową trochę przeszarżowałem.
A info prowadzącego o księdzu i barmanie nie dało nam żadnego pola do popisu. Oczywiście gdyby mord się udał to miasto było by w opalach, no cóż może następnym razem. Dzięki za grę.
Offline
Grało się super, mam nadzieję że nie był to ostatni raz. Detektywowanie (takie prawdziwe ) też przyjemne, była nutka dramatyzmu Pozdro dla wszystkich i do zobaczenia!
Offline
Miasto świętuje, mafia garuje
Na pocieszenie drinki tankuje
Wszyscy wódki pyszne mają
Zakalcem je zakąszają
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 5 6 7
[ Wygenerowano w 0.056 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 771.29 kB (Maksimum: 916.57 kB) ]